Ten ogród to moja wewnętrzna trasa
Każdego roku Nagroda Bonpland podkreśla ogrody przyjemności, które chcielibyśmy naśladować i odwiedzać. Wśród laureatów I nagrodę otrzymała Françoise Rouillier. Spotkanie.
Dlaczego wziąłeś udział w nagrodzie Bonpland?
Odwiedzający, członkowie Société d'Horticulture de Touraine kilka lat temu zaproponowali mi udział w tej nagrodzie. Pobrałem plik i skonfrontowałem się z liczbą pytań, cofnąłem się, potem zapadła zima, odpowiedziałem na kwestionariusz bez złudzeń i ambicji na początku. Ale kiedy teczka była rozwijana, czułam potrzebę uznania przez profesjonalistów, ponieważ ta teczka popchnęła mnie do intymnej wiedzy o moim ogrodzie, stała się istotą, na którą zasługuje.
Jaka jest specyfika Twojego ogrodu?
Ten ogród to moja wewnętrzna wędrówka, moja pamięć (rośliny z ogrodu macierzyńskiego: Daphne, Peonie, Fuchsias). Miałem do czynienia z trzema ograniczeniami: gleba gliniasta, ziemia w cieniu dużych drzew (cedry) i strome zbocze. - Gleba gliniasta jest dobrą żyzną glebą, ponieważ jest wilgotna, zatrzymuje składniki odżywcze i umożliwia zakotwiczenie się krzewów. Zmieniliśmy go na powierzchni, rozrzucając corocznie nasz kompost i sadząc odpowiednie rośliny. - Cień często uważany jest za ograniczający, ale jest dla ogrodnika szansą, jest zmienny, wielokrotny w zależności od godzin i pór roku. Mój mąż i ja obserwowaliśmy, adaptowaliśmy, oswajaliśmy rośliny w zależności od oświetlenia, używając różnych odmian bylin: paproci, hosty, astrencji, fuksji, arisaemas, cardiocrinum, blétillas… - Stok, musieliśmy się z nim bawić i robić zasób. Ustawia scenę dla głównego widoku ogrodu. Jestem malarzem, rytownikiem, pomyślałem o obrazie umieszczonym na sztalugach; każda roślina to pociągnięcie pędzla. Nachylenie to pozwala na inscenizację, naturalne uwydatnienie plantacji i drogi wodnej wraz ze stawami. Skromne gabaryty (2000m2 ale w centrum miasta) wymagają od nas dbałości o szczegóły, każda roślina wnosi swoją osobliwą nutę, a naszą troską jest zachowanie równowagi objętości krzewów budujących ogród o każdej porze roku.
Jak to sobie wyobrażałeś?
Trudno sobie wyobrazić ten ogród uliczny, o którym myślałem ponad 25 lat temu i stopniowo wdrażałem jeden gest prowadzący do drugiego, nie zapominając nigdy, jak na obrazie, o początkowej strukturze, którą miałem. Ta praca zaczęła się około dwudziestu lat temu, kiedy moje dzieci, które stały się nastolatkami, nie bawiły się już w tym miejscu. To ogród artysty, to ogród „atmosfer”, w którym bawiłam się przestrzeniami do prowadzenia zadumy, odpoczynku, dzielenia się.To koncentrat moich marzeń o pięknie, równowadze, jest miejscem „oporu” jak pisze Gilles Clément, stworzyłem intymne przestrzenie mieszkalne, „pokoje”, w których decydujesz się spędzić chwilę w zależności od pór roku lub nastroju.
Jaką radę dałbyś tym, którzy chcą zacząć tworzyć ogród?
Będąc entuzjastycznym, namiętnym, cierpliwym i prawdziwym, nie możesz oszukiwać ogrodem. Odwiedź wiele ogrodów, porozmawiaj z właścicielami, weź udział w targach roślin, na których spotkasz profesjonalistów, którzy są dobrymi doradcami. W praktyce dobrze przyjrzyj się geografii terenu, zwróć uwagę na światło i charakter gleby, aby nie zawieść się na plantacjach; Trzeba być rozsądnym i dostosowywać się, nie tworzy się śródziemnomorskiego ogrodu na północy ani alpejskiego ogrodu nad morzem….
Czy możemy odwiedzić Twój ogród?
Nasz ogród jest delikatnym miejscem, a my zajmujemy się nim we dwie osoby, mój mąż i ja. Otwieramy ją dla publiczności dwa razy w roku na weekend ogrodowy w czerwcu i dni dziedzictwa we wrześniu, na rzecz Stowarzyszenia Jardins et Santé: www.jardins-sante.org. Witamy na targach roślinnych organizowanych przez SHOT (Société d'Horticulture de Touraine) i dzielimy się z przyjaciółmi naszą pasją do teatru, malarstwa i czytania.