Domki przynoszą radość życia poza domem
Kabiny zewnętrzne zawsze przyciągały zarówno młodych, jak i starszych. Zagnieżdżone w sercu natury, mają w sobie część tajemnicy i przygody, która pobudza wyobraźnię wszystkich dzieci! Właśnie dla ich zadowolenia Hugues Peuvergne rozpoczął produkcję swoich pierwszych małych drewnianych domów. Ten ogrodnik krajobrazu, miłośnik roślin i czarujących zewnętrza, wciągnął się w grę recyklingu i domowych konstrukcji… tak bardzo, że wszystkie swoje dzieła zebrał w książce „Cabanes au jardin”, wydanej w tym miesiącu przez wydawnictwo Wydania Ulmera. Wywiad z budowniczym marzeń.
Opowiedz nam o swoich pierwszych latach jako ogrodnik …
Okazuje się, że mam nieco dziwaczny kurs. Po maturze zdałem studia ekonomiczne bez większego przekonania… Zawód ogrodnika odkryłem późno, podczas różnych zajęć studenckich: rewelacja! Dlatego rozpocząłem pracę w BTS Landscaping, którą opuściłem po kilku miesiącach, ponieważ nauczanie było zbyt teoretyczne. Pragnąc przede wszystkim przebywać na świeżym powietrzu i mieć kontakt z roślinami, nauczyłem się zawodu bezpośrednio w terenie, u boku różnych profesjonalistów. To była moja pierwsza dorosła decyzja, podjęta z determinacją pomimo niechęci otaczających mnie osób! Od razu wiedziałem, że chcę iść w kierunku tworzenia ogrodów poetyckich i oryginalnych, a nie bardziej „akademickiego” ogrodnictwa; Tak więc założyłem swoją pierwszą strukturę w 1986 roku w wieku zaledwie 23 lat, pozostając pod opieką architektów krajobrazu, którzy kierowali mną przez pierwsze lata jako przedsiębiorca.
Jak przyszedłeś do robienia domków?
Budowa kabin to rzemieślniczy proces rozłożony w czasie. Podczas moich pierwszych lat kariery koncentrowałem się na tworzeniu roślin, zanim nieco później zainteresowałem się zrównoważonym budownictwem. Szopki ogrodowe na rynku wydawały mi się wtedy zwyczajne i brzydkie… Stworzyłem więc swoją pierwszą chatę z myślą, aby uczynić z niej atrakcyjny element plenerowy, a kolejne zamówienia szybko nastąpiły. Każda z moich konstrukcji zawiera maksimum materiałów pochodzących z recyklingu: wszystkie moje drewniane domy mają oryginalną architekturę i inną funkcję! Niezależnie od tego, czy są przeznaczone dla dzieci, czy służą jako pokój gościnny, altana ogrodowa czy po prostu jako miejsce do odpoczynku, przynoszą radość życia poza domem. Zauważam też, że domki moich dzieci cieszą się dużą popularnością wśród dorosłych, którzy lubią spędzać tam czas w okresie letnim!
Skąd pomysł na połączenie swoich konstrukcji w książkę?
Pomysł wyszedł od mojego wydawcy, z którym wydałem już pierwszą książkę. Do tego wybraliśmy 18 bardzo różniących się od siebie chat, które prezentowaliśmy od pierwszych szkiców aż do ostatecznej realizacji.
Byłeś jednym ze zwycięzców Międzynarodowego Festiwalu Ogrodniczego w Chaumont-sur-Loire, opowiedz nam o tym konkursie …
Festiwal ten odbywa się co roku w niesamowitej domenie zamku Chaumont-sur-Loire. Około trzydziestu ogrodników z różnych środowisk prezentuje własny ogród na małej, wyznaczonej działce, który musi wykazywać oryginalność i prezentować nowatorskie pomysły. Kilka lat temu wyobraziłem sobie tam „Słomiany Ogród”, projekt zrzeszający dziesiątki bel słomy, na których stała utkana przeze mnie chata. Ta kreacja, o której do dziś słyszę, pozwoliła mi dać się poznać szerokiej publiczności i pozostaje dla mnie najważniejszym projektem…
Powrót do ogrodu. Jakie rośliny szczególnie lubisz?
Przed każdą pracą poświęcam dużo czasu na wysłuchiwanie życzeń moich klientów. Muszę poznać ich historię, aby móc stworzyć przestrzeń, która wygląda jak oni! Zawsze staram się tworzyć ogrody, które przetrwają w czasie, dlatego preferuję proste i łatwe w pielęgnacji rośliny, takie jak róże, powojniki Montana, pachnące jaśminy… W ogrodach miejskich naprzemiennie przesadzam małe krzewy (ozdobne jabłonie, klon japoński, jagoda kanadyjska …) z roślinami pnącymi, które zajmują rozsądne miejsce, a jednocześnie zapewniają bardzo estetyczny rendering!
Szopy ogrodowe - Hugues Peuvergne 32,00 euro Edycje Ulmer
http://www.editions-ulmer.fr/