Dla miłośników weekendowych niespodzianek, pięknych rzeczy i designu może kilka dni w Normandii? Znaleźliśmy koncepcję, która powinna Cię zadowolić. Ani pensjonat, ani hotel, Chez Laurence du Tilly, to trzy „pokoje z apartamentami” z bardzo schludnym i ciepłym wystrojem. Komfort pensjonatu (ale bez jego wad) i usługi hotelu (bez strony bezosobowej). Odważna mieszanka gatunków, w której chluba się starodawny urok. Wizyta w tej starej rezydencji, w sercu starego miasta, w Caen.
Po pierwsze: klasyczna elegancja
© Laurence du tCillyPrzestronny, klasycznie szykowny apartament, składający się z dużego salonu, kuchni i sypialni, dopracowuje szczegóły: w salonie wspaniały parkiet w jodełkę pokrywa podłogę, listwy przywodzące na myśl apartamenty Haussmanna podkreślają piękne, wysokie sufity i funkcjonalny czarny kominek kontrastuje z nieskazitelną bielą ścian. Sofa zamienia się w łóżko dla czterech osób.
…z dużym, jasnym i kojącym pokojem
© Laurence du tillyPodobnie jak salon, sypialnia dba o szczegóły. Biel, drewno, jasnoszary len i kilka odcieni złota sprawiają, że jest to kojąca i relaksująca przestrzeń. Posiada biuro i małą bibliotekę. Przestronna przestrzeń bez chłodu, jasna, a jednocześnie przytulna. Wreszcie w tym wymarzonym mieszkaniu czeka na Ciebie wspaniała kabina prysznicowa.
Po drugie: projekt z XX wieku
© Laurence du tillyMieszkanie na drugim piętrze urządzone jest we współczesnym stylu, z bardzo pięknymi, designerskimi meblami. Uwielbiamy jego biało-kremowo-szary salon, w którym otwarta jest wspaniała amerykańska kuchnia, której ściany są pomalowane na kolor antracytowy, aby stworzyć kontrast i objętość. Piękny surowy parkiet zapewnia komfort i ciepło, jakiego potrzebujesz. Subtelna równowaga pomiędzy powojennym wzornictwem a współczesnością nadaje mieszkaniu artystyczny klimat, w bardzo naturalny sposób i bez efektu muzealnego.
Loftowa atmosfera dla mieszkania na 2. piętrze
© Laurence du tillyJeszcze na drugim piętrze przejdźmy do pięknej jadalni, otwartej na amerykańską kuchnię, której ściana z lat 60. jest z krzesłami i stołem Tulip. Niezwykle wyposażony, funkcjonalny, stylowy i przyjazny, dobrze się czuje! Potem pojawia się mały przytulny korytarz, przerobiony na współczesne biuro. Prowadzi do wspaniałej sypialni wykonanej w bieli i odcieniach szarości, za którą kryje się nieskazitelna i ogromna kabina prysznicowa.
Usługi a la carte
© Laurence du tillyPo przyjeździe w łazience czekają na Państwa ręczniki i szlafroki. Po stronie czyszczenia jest bezpłatny. Dla większego komfortu Laurence oferuje usługi à la carte, które uatrakcyjnią Twój pobyt. Śniadanie w pokoju, drewno do kominka, suchy prowiant w domu! To możliwe, po prostu zapytaj.
III piętro: domek ukryty pod dachami
© Laurence du tillyNiespodzianka! To prawdziwy mały domek ukryty w tym XVIII-wiecznym budynku. Kokon marzeń dla kochanków, kiedy już wejdziesz, nie chcesz się wydostać. Jej skandynawski wystrój z drewna, przytulne tkaniny i wesołe odcienie kolorów nadają mu niepowtarzalny styl. Złożony również z salonu, sypialni i kuchni, będzie idealnym miejscem na spędzenie weekendu w kokonie.
Kameralny taras, który warto objechać
© Laurence du tillyPunktem kulminacyjnym pokazu na trzecim piętrze jest taras! Kameralny, zielony i bardzo spokojny, można tam zjeść śniadanie, gdy tylko zaświeci słońce. Od strony sypialni podoba nam się szklany dach otwierający się na korytarz, a zwłaszcza otwarta wanna. Obowiązkowa dla zakochanych.
Hol przekształcony w przytulny salon
© Laurence du tillyPonieważ nie ma nas w hotelu, bezosobową salę zastępuje przytulny salon, wyposażony w kominek i „bar uczciwości”. Miejsce do dzielenia się, spotkań lub relaksu, ten salon, po raz kolejny starannie udekorowany, ma być miejscem towarzyskim.
Tajny sklep Laurence
© Laurence du tillyTrochę jak hotel butikowy, ale o wiele bardziej osobisty, Laurence oferuje swoim gościom możliwość robienia zakupów w ofercie, którą sama zrobiła. Kiedy jesteś fanem gotowania i dekorowania, oczywiście chcesz się dzielić! Możliwość odkrycia wspaniałej sklepionej piwnicy, pełnej uroku i charakteru. Więcej informacji ? Odwiedź stronę Laure du tilly.