Normalnie nie mam nic przeciwko imprezom z innych miejsc, nawet zdążyłem się przyzwyczaić do Halloween (zwłaszcza, że moja córka uwielbia tę cukierkową imprezę), ale mogę przywoływać całą miłość, która zawiera moje małe serce, Walentynki zawsze wyglądają jak zakurzona staruszka Data. Wpadłem więc na pomysł zrobienia anty-Walentynkowego i antyromantycznego posta. Trzeba przyznać, że Dyson wręczył mi słup z komunikatem prasowym zatytułowanym „Od czasu, gdy powiedziano ci, że to nie rozmiar ma znaczenie” i nawet jeśli pułapka była tak beznadziejna, jak „Pani, panienko! Twoje oczy przypominają mi mojego rodzinnego morza, Morza Śródziemnego!” Zagłębiłem się w to głową naprzód, ponieważ w tych czasach obowiązkowego romantyzmu bardzo chciałem szorstkich żartów. Jednocześnie próba romansowania z odkurzaczem byłaby jak próba flirtowania po znieczuleniu ust u dentysty. W takim przypadku lepiej wyjść na wolność i porozmawiać o ssaniu, ssaniu, piłce i „nie liczy się tylko rozmiar”, tak, tak, tak…. To nie pierwszy raz, kiedy Dyson zadaje nam cios kulą, odkąd we wrześniu ubiegłego roku udało nam się odkryć [wiadomość: 765164 „DC 37 Ball”], która udowodniła nam, że lepiej mieć jedną piłkę niż dwa koła . Tym razem Dyson zmierzył się z rozmiarem i dlatego oferuje DC 36, bardziej kompaktową wersję niż DC 37.
Przeznaczony do małych powierzchni, Dyson DC36 jest wynikiem ponad 4 lat badań. Zespół inżynierów musiał zmieścić w kuli wszystkie elementy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania urządzenia. W tym miejscu jestem trochę zaskoczony, ponieważ słyszałem już o kulach jako wyjątkowych ośrodkach refleksji. Zostało mi już zrobione. Dzięki piłce „urządzenie staje się lekkie do ciągnięcia”, podczas gdy wcześniej niekontrolowane zjazdy były „źródłem frustracji dla użytkownika”. Oferuje również „komfort na nadgarstku” i to wszystko „bez uszczerbku na sile ssania”. Więc dobrze jest mieć piłkę, nawet małą.
DC 36 Ball Carbon Fibre (549 EUR) i DC 36 Ball Allergy Parquet (499 EUR), Dyson, dostępne od marca 2012 r.
