Hej, tak, to powrót do zdrowia, jak elegancko powiedział Zidane, kiedy był odpowiedzialny za przemalowanie pasów trawnika stadionu, a wszystko to podczas śmiechu. I rzeczywiście, jest się z czego śmiać w porównaniu z tymi (a tych wciąż za mało), którzy naprawdę wracają do służby wraz z początkiem roku szkolnego i którzy będą musieli ustalić niemal wojskowy harmonogram, aby zapewnić edukację i utrzymanie dzieci domu. Cóż, tutaj nie znajdziesz nic, co pozwoliłoby utrzymać dzieci w ryzach, ale jeśli chodzi o porządek i czystość, mogę mieć dobre wieści z nowym odkurzaczem Dyson. Zajęło mi kilka dni przygotowań przedszkolnych (a przede wszystkim powrót dzieci do ławek szkolnych), by z entuzjazmem przyjąć wiadomości na tym blogu. Mimo że moja zaczarowana letnia przerwa była długa (prawie miesiąc, jeśli się nie mylę), mam nadzieję, że wybaczę mi bardzo pracowity program powrotu do szkoły i zupełnie nowy projekt w ciągu najbliższych kilku dni. skrzyżowane palce). Jeśli chodzi o wiadomości, już teraz mogę potwierdzić, że okres będzie intensywny i zamierzam udać się i znaleźć informacje tam, gdzie jest (jak bardzo często w Paryżu), aby przybliżyć Wam różne tematy. W najbliższy poniedziałek będę na pierwszych dla mnie targach Maison & Objet. Czekając na ten dzień, proponuję rozpocząć nowy rok szkolny od zupełnie nowego odkurzacza Dyson, DC52. 20 lat po pierwszym odkurzaczu bezworkowym „bez utraty ssania” James Dyson powraca z nowym modelem, który jak zwykle wymagał lat badań (dokładnie 6 lat) i kilkunastu patentów (dokładnie 195) . Firma posunęła się nawet tak daleko, że zapłaciła 160 000 euro za suchy pył potrzebny do testów wydajności (Mazette! Żeby powiedzieć, że mam pod nogami fortunę i nawet o tym nie wiedziałem!). A priori ten nowy model wygląda bardzo podobnie do poprzednich, a jednak ma w sobie coś więcej, a raczej mniej. Od tej chwili nie będzie już konieczne wielokrotne czyszczenie przedniego filtra silnika odkurzacza. Skończyła się harówka, którą często pomijaliśmy z powodu braku czasu / chęci / i po co to jest? Porozmawiajmy o tym: filtr przedni silnika został użyty, aby oszczędzić silnik wrażliwy na najmniejszą przeszkodę. Aby uniknąć słynnej utraty ssania, filtr musiał działać jak ekran ochronny. Jeśli nowy DC52 może się bez niego obejść, to właśnie dzięki technologii Cinetic. Technologia cykloniczna, która sprawiła, że odkurzacze bezworkowe Dyson są tak skuteczne, zbiera kurz w kolektorze za pomocą siły odśrodkowej. Im mniejsze cyklony, tym lepiej filtrują, ale przy tak małych rozmiarach są również podatne na zapychanie (trochę jak zatory na rogatkach, gdy zbyt wiele samochodów przyjeżdża na raz). Aby zapobiec gromadzeniu się kurzu i tworzeniu bariery, końce cyklonów (które widać na czerwono na powyższym zdjęciu) oscylują: podczas wstrząsania wyrzucają wszelkie cząsteczki kurzu, które mogłyby przeszkadzać. Mniejsze cząstki w ten sposób wchłonięte, nie trzeba już filtrować… przynajmniej tak zrozumiałem. Kiedy odkurzacz bez worka, bez filtra, a zwłaszcza bez kurzu? Odkurzacz Dyson Cinetic, DC52, od 549 € (dostępny od października 2013)