Niezwykłe rośliny, które mogą nas tak wiele nauczyć
Od ich późnego odkrycia pod koniec XVIII wieku mięsożerne rośliny nigdy nie przestały fascynować ludzkości. To, że rośliny te są w stanie przyciągać, chwytać i trawić swoją zdobycz, intryguje nas i sprowadza nas z powrotem do naszych fantazji o roślinożernych ludziach. Ale co tak naprawdę wiemy o tych niezwykłych roślinach?
1. Istnieje ponad 700 gatunków roślin mięsożernych
Botanicy szacują, że liczba gatunków roślin, które mogą żywić się zwierzętami, wynosi ponad 700, ale liczba ta stale się zmienia, gdy odkrywane są nowe rośliny, a inne wymierają. Występują w różnych częściach globu, we wszystkich szerokościach geograficznych, chociaż większość to rośliny tropikalne. Wszyscy musieli radzić sobie z brakiem pożywienia na glebach zbyt ubogich lub zbyt kwaśnych. Aby uzupełnić swoje potrzeby, których nie pokrywa fotosynteza, przystosowali się, poszukując azotu i fosforu poza glebą. Ogromna zdolność adaptacji żywych istot …
Smukła sylwetka sarracenia…2. Pułapki roślin mięsożernych są bardzo różnorodne
Jeśli najbardziej spektakularna jest słynna muchołówka, której szczęki wyraźnie zamykają się na zdobyczy, to nie wszystkie mięsożerne mają tak imponującą pułapkę. Wśród tak zwanych „aktywnych” trybów przechwytywania znajdziemy również liście i lepkie włosy, które owijają się wokół owadów i delikatnie, ale pewnie przyklejają je (jak straszna drosera burmanni) oraz liście przypominające skórę, które „wsysają”. zooplankton (np. okropne łagiewki). Pozostali mięsożercy zadowalają się pasywnymi pułapkami, mniej zaskakującymi, ale równie skutecznymi. Niektórzy topią swoje ofiary w płynie wydzielanym między liśćmi, inni wbijają je lub łapią w urnach lub pułapkach. Prawdziwy koszmar muszek.
Szczęki muchołówki zamykają się na owadach w kilka sekund.3. Rośliny mięsożerne są łatwe w uprawie
Na całym świecie kolekcjonerzy roślin mięsożernych pasjonują się tymi roślinami, które wykazały tyle pomysłowości, że polują na owady, larwy czy pierwotniaki bez przesuwania korzeni o milimetr. Fani Marsupilami, Blake'a i Mortimera oraz Harry'ego Pottera rozwinęli bogatą wyobraźnię dotyczącą tych mięsożerców i są zachwyceni, mogąc uprawiać je w domu. I to dobrze, ponieważ większość, w tym przerażająca muchołówka dionea, jest bardzo łatwa w utrzymaniu. Przyzwyczajone do ubogich gleb rośliny mięsożerne potrzebują specyficznego podłoża, które jest bardzo ubogie w składniki odżywcze i dość głębokiej doniczki. Doskonale nadają się do uprawy w pomieszczeniach, lubią łagodny i chłodniejszy klimat zimą, co pozwala na uprawę również na werandach. Jeśli nie jest konieczne dostarczanie im nawozu, rośliny mięsożerne potrzebują jednak dużo wody i wymagają regularnego podlewania wodą zdemineralizowaną lub deszczową. Niektóre odmiany wymagają dużej wilgotności, a także muszą być regularnie waporyzowane. W każdym razie rośliny mięsożerne są autonomiczne i nie trzeba ich karmić owadami!
Heliamfora i jej neonowo-zielona roślina wirują.4. Rośliny mięsożerne są niezwykle dekoracyjne
Nie skupiając się na ich niezwykłych umiejętnościach, zapomnielibyśmy, że te łowczyni Diany to także okazałe rośliny o niezwykle graficznych krzywiznach i bardzo dekoracyjnych kolorach. Zapomnijmy więc o ich niestosownym menu i spójrzmy na nie jako rośliny ozdobne o rzadkiej oryginalności. Odkryjmy na nowo wyniosły kształt sarracenii, dwukolorowe barwy heliamfory, urzekające kształty rosiczki, delikatne różowe kwiaty stylidium i bardzo wdzięczne łagiewki… Nawet wegetarianie zachwycają się ich niezwykłą urodą!
Marmurkowe kolory sarraceni wymuszają podziw.5. Rośliny mięsożerne są zagrożone
Podobnie jak wiele gatunków roślin, wiele roślin mięsożernych jest krytycznie zagrożonych. Ofiary zniszczenia ich naturalnego środowiska, cierpią również z powodu ataków szabrowników i niszczenia ekosystemów. Jak w przypadku wszystkich gatunków, te zaginięcia byłyby katastrofalne dla przyszłości bioróżnorodności. Ale aby uświadomić sobie niezwykły talent adaptacyjny tych gatunków i ich bajeczną zdolność do uczestniczenia w całym złożonym ekosystemie, to jednocześnie uświadomić sobie wszystko, czego wciąż muszą nas nauczyć o apogii roślinności. Więc czy je adoptujemy?
Drosera czy kosmita?