Jestem trochę jak Śiwa, wieloręki hinduski bóg
Dzisiaj, gdy masz do zamontowania drążek, pomalowanie lub montaż mebla, możesz wezwać majsterkowicza, który spełni Twoje potrzeby.Komentarze zebrane przez Chloé DeschampsW czasie boomu na usługi dekoratorskie postanowiłeś stworzyć Poniedziałkową Złotą Rączkę. Jaki był tego impuls?Moja firma jest bardzo młoda, założyłem ją w maju 2008. Nie mam wykształcenia budowlanego, wcześniej byłem handlowcem. Po tym, jak dużo pracowałem w tej dziedzinie, chciałem iść dalej.Z impulsu znajomych, którzy prosili mnie o porady dekoratorskie i którym świadczyłam usługi DIY, zrodził się pomysł, aby uczynić z tego moją pracę. To nie pasja, ale know-how, to chęć niesienia pomocy moim współobywatelom, bo potrzeb jest wiele! Zewnętrzne oko jest dla nich cenne i niezbędne.Jakie usługi oferujecie?Jestem rzemieślnikiem, wszechręcznym, małym „Shiva”, tym hinduskim bogiem o kilku ramionach. Mogę interweniować, aby odmalować pokój, ale nie mogę przemalować całego mieszkania, na przykład dotykając kranów. Potrafię zmontować łazienkę, kuchnię, położyć tapetę, parkiet… Od małego majsterkowania (położenie karnisza) do większego projektu, jak np. położenie całego tarasu z drewna egzotycznego na dachu. Ceny zależą od interwencji. Dla konkretnej i prostej potrzeby pracuję w cenie 35 euro za godzinę. W zależności od zapotrzebowania i regularności moich wyjazdów istnieje możliwość przejścia na pakiet lub abonament.W szczególności oferuję dwie godziny miesięcznie za 75 euro. Potrafię również wycenić, oszacować charakter i koszt prac.Jakie są najczęściej powtarzające się prośby? Malarstwo pozostaje najczęściej powtarzające się. Pomiędzy szkodami spowodowanymi przez wodę a chęcią zmiany potrzeba pozostaje silna i skupia ponad 80% próśb. To najbardziej odstrasza ludzi. Jednocześnie służę klientowi poradą dekoracyjną, pomagam doprowadzić go do efektu, który mu się podoba. Mogę pomóc w doborze koloru farby lub doradzić montaż półek na ścianie.>Więcej informacji na www.bricoleurs-du-lundi.fr