Wywiad o dekoracji z Florence Watine

Spisie treści:

Anonim

To opowieść o pasji

Dzieło Florence Watine jest trudne do skategoryzowania, ponieważ dotyczy w równym stopniu architektury, dekoracji, co designu. Piękny i utalentowany powraca do nas w swojej nietypowej karierze i udziela nam cennych rad.

Gdybyś był sztuką?

Byłabym łazienką. Jest to ciekawe pomieszczenie do pracy, ważne jest w nim pojęcie komfortu, jeśli pozwala na to przestrzeń, możemy bawić się urządzając go jak buduar i spędzać tam czas dla przyjemności.

Gdybyś był stylem?

Byłabym czysta, pojedyncza, eklektyczna, w zależności od chwili i nastroju.

Gdybyś był meblem?

Byłbym użytecznym pomieszczeniem, z którym mamy kontakt fizyczny, na przykład biurem.

Jak narodziła się Twoja agencja wnętrz?

To opowieść o pasji. Już jako dziecko co sezon „przerabiam wystrój” mojego pokoju. Zawsze interesowało mnie moje otoczenie. W 2000 roku, po 10 latach jako kupiec w masowej dystrybucji, musiałem zrobić bilans. I nieprzypadkowo trafiłem na mój rekord szkolny: od 8 roku życia chciałem zostać projektantem wnętrz. Porzuciłem więc stanowisko kupca i zacząłem, przeszedłem szkolenie i stopniowo moi klienci powierzali mi zadania związane z architekturą. Moja agencja zrodziła się z pasji i spotkań.

Co dokładnie oferujesz swoim klientom?

Najpierw poznajemy się, ważne jest pojęcie psychologii. Poznaj ich cel, przyzwyczajenia, wymagania, aby zaproponować im projekt zgodny z ich życzeniami i miejscem. Oferuję również meble, które projektuję na wymiar lub unikatowe egzemplarze, które idealnie pasują do miejsca.

Jakie są Twoje inspiracje i inspiracje przy projektowaniu mebli?

Moja linia mebli jest głównie inspirowana meblami powojennymi i jestem od zawsze wielbicielką wspaniałej Andrée Putman. A potem lubię wracać do niektórych starych mebli z nowymi materiałami lub ewoluującymi proporcjami.

Jaka jest twoja rada dotycząca dekoracji?

Zawsze zaczynam od skupienia się na przestrzeni i świetle. Kiedy mówię o przestrzeni, mam na myśli poczucie przestrzeni. Często jesteśmy obciążeni rzeczami, których nie potrzebujemy. Więc jeśli miałbym udzielić jakiejś rady dotyczącej dekoracji, zadałbym sobie pytanie, abyś zrobił bilans i zachował tylko to, czego naprawdę potrzebujesz lub chcesz uniknąć zanieczyszczenia. To jak w szafie, czasem trzeba wyrzucić stare T-shirty, żeby znaleźć ładną bluzkę. Odkryj jego prace, a zwłaszcza jego projekty: www.florencewatine.com